Wygraj ze słońcem

Większość nas spędza urlop w słońcu, na gorących plażach. Czekoladowa opalenizna jest najlepszą wizytówką udanego urlopu, dlatego staramy się jak najdłużej przebywać na świeżym powietrzu. Lubimy wygrzewać się na piasku, gdzie słońce nadaje naszej skórze brązowy, niepowtarzalny odcień.

Leżenie na słońcu sprawia wiele przyjemności, jednak nie wszyscy miłośnicy opalania zdają sobie sprawę, że może być ono niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Na działanie promieni ultrafioletowych jesteśmy narażeni nie tylko podczas kąpieli słonecznych, lecz również podczas spaceru czy pracy w ogródku. Skutki ich szkodliwego działania mogą być widoczne dopiero po wielu latach.

Bezpieczne opalanie

Bezpieczne opalanie

UVA – atakują włókna elastyny i kolagenu, powodując starzenie się skóry. Mogą również doprowadzić do rozwoju stanów przednowotworowych, które nierzadko przekształcają się w nowotwory skóry. W ciągu ostatnich lat, aż o 10% wzrosła liczba przypadków czerniaka. Lekarze coraz częściej powiadamiają nas o zgubnych skutkach długotrwałego leżenia na słońcu. Nierozsądne opalanie może doprowadzić do poparzeń, trwałych przebarwień skóry lub alergii, może również przejściowo osłabić nasz system odpornościowy.

Czy mamy zrezygnować ze słońca i chronić się w domowym zaciszu?

Absolutnie nie. Słońce ma dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie, jego światło bowiem zwiększa wydzielanie melatoniny – antystresowego hormonu. Promienie słoneczne wpływają na wytwarzanie aktywnej witaminy D, która utrwala wapń – budulec kości, zapobiega rozwojowi krzywicy u dzieci i osteoporozy u dorosłych. Ponadto słońce pobudza procesy przemiany materii i przyspiesza regenerację tkanek, sprawia, że jesteśmy radośni i pełni optymizmu. Korzystajmy więc z jego dobrodziejstw, nie narażając przy tym naszego zdrowia.

W jakich godzinach najlepiej się opalać?

To pytanie często zadają sobie wielbiciele słonecznych kąpieli. Optymalny czas przebywania na słońcu nie powinien przekraczać dwóch godzin. Najlepiej, gdy są to godziny poranne (między 9 a 11) lub popołudniowe (po 15). Słońce najbardziej niebezpieczne jest między 11 a 15 – jego promienie padają wtedy prostopadle, a ich działanie jest tak silne, że zamiast brązowej opalenizny możemy zyskać liczne poparzenia. Wystarczy 15 minut, by niechroniona skóra, wystawiona na działanie promieni słonecznych, uległa zaczerwienieniu. Cieszmy się więc słońcem, ale korzystajmy z niego w rozsądnych dawkach.

Po co nam faktory?

Odkąd udowodniono szkodliwe działanie promieni UV, firmy kosmetyczne na całym świecie zaczęły produkować preparaty z filtrami ochronnymi. Dziś możemy je kupić zarówno w aptece jak i dużym supermarkecie. Na rynku mamy całą gamę plażowych kosmetyków, począwszy od olejków do opalania, a skończywszy na delikatnych emulsjach. Nowoczesne filtry zawarte w kosmetykach pochłaniają promienie ultrafioletowe, mogą również je rozpraszać, bądź odbijać. Mitem jest stwierdzenie, że stosując kremy z filtrem nie opalimy się na ładny, brązowy kolor. Używając preparatu z faktorem, nasza skóra zyska upragnioną barwę nieco wolniej, za to uniknie poparzeń słonecznych.

Co oznacza numer faktora znajdujący się na kosmetyku?

Promienie słoneczne działają na skórę już po 15 minutach. Numer faktora np. 5 oznacza, że czas opalania przedłużony został pięciokrotnie i zamiast piętnastu, wynosi 75 minut. Im wyższy faktor, tym trudniej się opalić. Niezależnie od firmy wszystkie kosmetyki posiadają jednolity system oznaczeń filtrów. Tak więc krem z numerem faktora 3, kupiony zarówno w Polsce jak i w Australii, oznaczał będzie 45 minut przebywania na słońcu bez zagrożenia dla naszej skóry.

Karnacja a opalanie.

To na jaki faktor powinniśmy się zdecydować, zależy w dużym stopniu od naszej karnacji. Oto niektóre propozycje ułatwiające wybór odpowiedniego kosmetyku.

faktor 30, powinny go używać osoby mające mlecznobiałą cerę i rude włosy, ich skóra jest wyjątkowo wrażliwa, odpowiedni także dla dzieci i kobiet w ciąży
faktor 20, przeznaczony dla ciemnych blondynek, o jasnej cerze i wrażliwej skórze
faktor 15, dla osób o jasnej cerze i blond włosach, mających skórę wrażliwą
faktor 8, odpowiedni dla brunetek o śniadej karnacji, ich skóra ma bowiem wysoką ochronę naturalną
faktor 5, dla szatynek o śniadej cerze i skórze charakteryzującej się wysoką ochroną naturalną
Skóra jest wrażliwa na słońce szczególnie na początku lata, dlatego rozpoczynając opalanie warto stosować kremy o wysokich faktorach. Później można używać kosmetyków o niższych numerach. Zawsze lepiej jest posmarować się emulsją silniej chroniącą niż chroniącą za słabo.

Ochrony nigdy dosyć.

Należy pamiętać, że nie wystarczy posmarować się raz, przed wyjściem na plażę. Szczególnie po kąpieli konieczne jest powtórne nałożenie preparatu ochronnego, czasami więc czynność tę trzeba powtórzyć kilka razy w ciągu dnia i nie żałować kosmetyku! Kremy przeciwsłoneczne należy stosować nawet w pochmurny dzień, gdyż promienie UVA przenikają przez chmury i są równie niebezpieczne jak podczas upałów. Po powrocie z plaży nie należy zapominać o dalszej pielęgnacji ciała. Z pomocą przychodzi nam znowu nowoczesna kosmetyka. Na rynku znajdziemy preparaty, które pomogą odzyskać elastyczność wysuszonej słońcem skórze. Ponadto niektóre z kosmetyków używanych po opalaniu pogłębiają opaleniznę i pozwalają na dłużej zachować jej brązowy odcień.

Kosmetyki to nie wszystko.

Okulary słoneczne nie zostały wymyślone tylko dla ozdoby. Powinny o tym pamiętać zwłaszcza osoby o jasnych tęczówkach. Nadmiar słońca może spowodować zapalenie spojówek, które objawia się nieprzyjemnym pieczeniem i łzawieniem oczu. Ponadto komórki źrenicy, narażone na intensywne światło, zaczynają gorzej pracować. Promienie ultrafioletowe niszczą nie tylko skórę lecz również soczewkę oka. Okulary powinny mieć warstwę filtrującą promienie UV, warto więc kupić je u dobrego optyka. Niektóre z nich posiadają antyrefleks, poprawiający komfort widzenia. Okulary chronią nie tylko nasz wzrok lecz również delikatną skórę wokół oczu, szczególnie narażoną na powstawanie zmarszczek.

4 komentarze

  1. racja nie ma co ryzykować, na tamtych wakacjach tak się zjarałam że miałam duże problemy zdrowotne, troszku mi się na słońcu przysnęło, nie mogę winić słońca za swoją głupotę ale warto pamiętać o tym że trzeba uważać

  2. Sezon na opalanie za niedługo się zacznie, warto się przygotować i zabezpieczyć żeby po pierwszym opalaniu nie wylądować w szpitalu 😉

  3. właśnie szukam fajnych okularów, ale że się nie znam to ciężko jest coś wybrać i nie wydać przy tym masy pieniędzy

  4. Dopiero zaczęły się upały a ja już zdążyłam się dość porządnie spiec tak że już mi skóra schodzi :/ Niby wiem że to niezdrowe ale i tak jak zwykle jak widzę trochę słońca to zapoiminam o wszystkich „przeciw” opalaniu się ;P

Zostaw odpowiedź dla margerita Anuluj

Twój email nie będzie widoczny.Wymagane pola zaznaczone są *

*