Na ratunek paznokciom

Piękne i zadbane paznokcie, to nie tylko kaprys kobiety, ale i jej obowiązek. Dłonie zawsze były, są i prawdopodobnie jeszcze długo będą, jej wizytówką. Delikatne i wypielęgnowane mogą dodać jej tyle samo uroku, co brzydkie i zniszczone odebrać.

Piękne dłonie i paznokcie

Piękne dłonie i paznokcie

Piękne paznokcie niekoniecznie muszą kosztować majątek wydany w gabinecie kosmetycznym. Warto o tym pamiętać, gdyż dłonie to jedna z niewielu części ciała, która prawie zawsze pozostaje na widoku. Nie sposób ukryć obgryzionych paznokci czy okaleczonych skórek. Co więcej, widok zaniedbanych dłoni może skutecznie zniechęcać bardziej wrażliwych estetów do zawierania z nami bliższych znajomości i znacznie utrudnić obcowanie z ludźmi.

Etapy pielęgnacji:

Jeśli naszym paznokciom daleko do doskonałości, zacznijmy od nadania im właściwego kształtu. Najważniejsze, by dłoń wyglądała smukle i delikatnie. Krótkie i pulchne palce optycznie wydłużymy nadając im kształt długich „migdałków”. Długie, wąskie skorygujemy przez krótki, owalny bądź kwadratowy kształt. Szerokim na ratunek przyjdą wspomniane już wcześniej „migdałki”.

Z kolei dla dłoni małych najlepsze będą średniej długości kwadraty. Krótkie sprawiłyby, że dłoń przypominałaby dziecięcą, a długie zbyt wyszczupliłyby palce. Wbrew pozorom długość paznokci do opuszków palców też jest modna, a co więcej, łatwiejsza do pielęgnacji i wygodniejsza. Najważniejsze to pamiętać, by nie piłować paznokci po bokach. Wprawdzie paznokcie wydają się wtedy dłuższe, ale to ich nienaturalne zwężanie powoduje naruszenie brzegu płytki. Tworzące się w ten sposób nierówności są przyczyną łamania się i zadzierania paznokci. Nie bez znaczenia jest także, jaki pilnik wybierzemy. Nie powinno się używać metalowego, gdyż ten kaleczy brzegi paznokcia. Najlepsze są mineralne lub ze sztucznego tworzywa.

Zamiast wycinać skórki cążkami – użyjmy specjalnego płynu przeznaczonego do tego celu. Następnie odsuńmy je drewnianą, bądź metalową szpatułką. Zabieg ten, który powinien być powtarzany co dwa, trzy dni jest zdrowszy i bardziej higieniczny od cążek.

Kolejnym krokiem zbliżającym nas do upragnionego celu jest wypolerowanie paznokcia. Do tego możemy użyć specjalnych kostek lub najgładszej części pilnika.

Tak przygotowany paznokieć gotowy jest do pomalowania:

Na początek nakładamy bazę, czyli podkład pod lakier. To tylko kilka dodatkowych minut, a chroni paznokcie przed szkodliwymi substancjami lakieru wyrównując jednocześnie powierzchnię i zapobiegając żółceniu płytki

Jeśli nie mamy ochoty malować paznokci lakierem, możemy zastosować bezbarwną odżywkę zabezpieczającą paznokcie przed łamaniem i rozdwajaniem się oraz nadającą im delikatny blask. Jeśli jednak decydujemy się na to, należy pamiętać o kilku rzeczach: zamiast raz a grubo malujemy dwie za to cieńsze warstwy, pamiętajmy o zasadzie: nim kruchsze i łamliwsze paznokcie, tym mocniejszy i trwalszy lakier (godne uwagi są te zawierające zmikronizowany tytan, akryl czy choćby nylon).

Malowanie rozpoczynamy od środka paznokcia, potem na boki. Jeśli zależy nam na szybkim wyschnięciu, użyjmy „suszarki” do paznokci w postaci sprayu lub oliwki. By lakier dłużej się trzymał, nałóżmy utrwalacz. Efektem będzie połysk i trwałość lakieru, który powinien się trzymać cztery do sześciu dni.

Co do koloru lakieru – różne są szkoły:

Jedni uważają, że powinno się go dobierać do szminki, inni wręcz przeciwnie – nie do makijażu, lecz stroju. Osoby z długimi paznokciami mogą spróbować FRANCUSKIEGO MANICURE, który zawsze wygląda bardzo efektownie. Płytkę paznokcia malujemy delikatnym różem lub beżem, a część wystającą poza opuszkę na biało. Specjalne zestawy ułatwiają nam jego precyzyjne wykonanie. Wiele dziewcząt puszcza wodze fantazji tworząc na paznokciach prawdziwe dzieła sztuki.

Oryginalne wzorki czy odważne zestawienie kolorów przyciągają uwagę. Niektóre światowe firmy produkują nawet specjalne zestawy do malowania paznokci, w których możemy znaleźć… farbki i pędzelek! Do nabycia są także, na przykład specjalne naklejane brylanciki. Od naszej inwencji twórczej, nastroju i okazji zależy, jakie barwy nadamy naszym paznokciom. Najważniejsze jest, by manicure był wykonany starannie wywołując okrzyki zachwytu a nie dezaprobatę.

A co z dłońmi?

Jednak pielęgnacja dłoni i paznokci to nie tylko dokładny manicure, lecz także codzienna troska o nie. Musimy pamiętać, ze zmywacze zawierające aceton wysuszają i niszczą płytkę, dlatego kupując ten kosmetyk szukajmy etykietki ,,bazacetonowy”. Nie zapominajmy jednak, że po każdym, nawet najdelikatniejszym zmywaczu musimy dokładnie wymyć i osuszyć ręce. Starajmy się nie używać zwykłego mydła, które wysusza skórę rąk i skórki wokół paznokci. Zamiast tego używajmy żelu bez mydła lub mydła glicerynowego, bądź z dodatkiem kremu nawilżającego. Dobrym nawykiem jest zabieranie zawsze z sobą kremu do rąk i paznokci i stosowanie go kilkakrotnie w ciągu dnia. Do wszelkich prac domowych zakładajmy gumowe rękawice. Wszelkie detergenty zawarte w wybielaczach i proszkach bardzo szkodzą paznokciom oraz wysuszają skórę rąk.

Nie łam się!

Co zrobić, gdy nasz w pocie czoła wypieszczony paznokieć pęknie lub naderwie się ? Możemy temu zaradzić używając specjalnego kleju. Posmarowawszy uszkodzone miejsca, dociskamy przez chwilkę, następnie polerujemy i malujemy. Gorzej, gdy nasze paznokcie nie mogą być ładne z powodu nawyku, z którym trudno sobie poradzić – mowa tu o obgryzaniu paznokci, które jest zmorą wielu młodych dziewcząt. Przed klasówką czy w innej stresującej sytuacji, bardzo często nieświadomie obgryzają paznokcie, które oczywiście nie mogą być ładne. Ponadto stają się one kruche i łamliwe. Można temu zaradzić zaopatrując się w specjalny żel. Jest on bezbarwny i gorzki, dlatego smarując nim co dzień paznokcie i opuszki palców możemy się oduczyć złego nawyku. Zdarza się, że nasze paznokcie są w tak złym stanie (na przykład po zimie), że jedyne, co może nam pomóc, to wizyta u dermatologa, który przepisze odpowiedni preparat. Często jednak same możemy temu zaradzić, wstrzymując się od ich malowania na jakiś czas. Obcięte na krótko paznokcie smarujemy nawet trzy razy dziennie odżywką.

Domowe sposoby.

Zbawienna dla naszych paznokci może się okazać kąpiel w podgrzanych trzech łyżkach oleju rycynowego (bądź oliwy z oliwek) i soku z jednej cytryny. Na noc możemy sobie nałożyć maseczkę na dłonie (oliwa z oliwek i miód). Zakładamy wełniane rękawiczki a rano myjemy ręce i wklepujemy krem do rąk

Jak się odżywiać?

Oprócz wody mineralnej, pijmy mleko i jogurty. Są one bogate w wapń, którego brak odznacza się białymi plamami na paznokciach. Inne ważne składniki to krzem, siarka, potas, biotyna i witaminy z grupy B. Powinnyśmy włączyć do naszego jadłospisu przetwory z soi, sery, jaja, ryby, wszelkiego rodzaju nasiona i orzechy, drożdże, pieczywo pełnoziarniste i warzywa. W aptekach dostępne są preparaty stosowane przy wypadaniu włosów i w celu wzmocnienia paznokci. Uzupełniają one niedobory aminokwasów siarkowych i witamin.

Pielęgnacja paznokci? To łatwe!

To prawda, że z początku problemów może nastręczać np. dokładne rozprowadzenie lakieru, ale po kilku tygodniach, gdy troska o nasze dłonie wejdzie nam w nawyk, manicure będzie nam zajmował tylko kilka minut. A nasze dłonie pomogą nam dyskretnie wyróżniać się stylem, zmieniającym się wraz z kolorem naszych paznokci.

Jak to mówią – kobieta zmienną jest, a nasze dłonie powinny nam pomóc wyrazić naszą osobowość.

3 komentarze

  1. Zawsze staram się dbać o dłonie jak to jest tylko możliwe, te kąpiele w oliwie są świetne sama od dawna stosuje i efekty są rewelacyjne więc polecam wszystkim.

  2. Trzeba sobie położyć buteleczkę z oliwą na szafce nocnej żeby mieć zawsze na widoku jak się idzie spać i nie powinnaś zapomnieć bo masz na widoku 😉

Zostaw odpowiedź dla kaśka Anuluj

Twój email nie będzie widoczny.Wymagane pola zaznaczone są *

*